Ecclesia in Asia

Ecclesia in Asia

Rozdział IV. Jezus Zbawiciel — Głoszenie daru

Prymat głoszenia

19. W przededniu trzeciego tysiąclecia w sercu każdego chrześcijanina na nowo rozbrzmiewa echem glos zmartwychwstałego Chrystusa: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Liczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 18-20). Apostołowie, ufni w niezawodną pomoc samego Jezusa i obecność Ducha Świętego, wyruszyli niezwłocznie po dniu Pięćdziesiątnicy, aby wypełnić ten nakaz: „Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi” (Mk 16, 20). Treść ich zwiastowania ujmują zwięźle słowa św. Pawła: „Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa” (2 Kor 4, 5). Kościół, ubogacony darem wiary, po dwóch tysiącach lat nadal wychodzi naprzeciw narodów świata, aby dzielić się z nimi Dobrą Nowiną Jezusa Chrystusa. Jest on wspólnotą płonącą pragnieniem misyjnym, aby Jezus był znany, miłowany i naśladowany.

Nie można mówić o prawdziwej ewangelizacji, jeśli nie przepowiada się wprost Jezusa jako Pana. Sobór Watykański II i Magisterium posoborowe, odpowiadając na pewne niejasności dotyczące prawdziwej natury misji Kościoła, wielokrotnie podkreślały prymat głoszenia Jezusa Chrystusa we wszelkiej działalności ewangelizacyjnej. Papież Paweł VI wyraźnie wypowiedział się w tej kwestii: „Nie ma prawdziwej ewangelizacji bez głoszenia imienia i nauki, życia i obietnic, królestwa i tajemnicy Jezusa Nazareńskiego, Syna Bożego”. Tak czyniły przez wieki pokolenia chrześcijan. Z uzasadnioną chlubą Ojcowie synodalni wspomnieli, iż „wiele chrześcijańskich wspólnot w Azji w ciągu wieków zachowało wiarę mimo poważnych trudności, trwając przy tym duchowym dziedzictwie z heroiczną wytrwałością. Ów wielki skarb jest dla nich przedmiotem niezwykłej wagi i źródłem radości”.

Równocześnie uczestnicy Zgromadzenia Specjalnego wiele razy mówili o potrzebie odnowionego zaangażowania w głoszenie Jezusa Chrystusa właśnie na kontynencie, który był świadkiem początków owego przepowiadania dwa tysiące lat temu. Słowa Pawia Apostoła stają się tym bardziej wymowne, że tak wielu mieszkańców tego kontynentu nigdy nie spotkało osoby Jezusa w sposób wyraźny i świadomy: „Każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?” (Rz 10, 13-14). Zasadnicze pytanie, stojące obecnie przed Kościołem w Azji, brzmi: ,Jak dzielić się z naszymi azjatyckimi braćmi i siostrami tym strzeżonym przez nas darem, który zawiera wszystkie inne dary - Ewangelią Chrystusa?”.

Głoszenie Jezusa Chrystusa w Azji

20. Kościół w Azji tym bardziej pragnie podejmować zadanie przepowiadania, iż wie, że „za sprawą Ducha Świętego (...) istnieje już w jednostkach i w narodach oczekiwanie, jeśli nawet nieświadome, na poznanie prawdy o Bogu, o człowieku, o drodze do wyzwolenia z grzechu i ze śmierci”. Ta pilna potrzeba głoszenia nie wynika bynajmniej z impulsu właściwego sektom, ducha prozelityzmu czy poczucia wyższości. Kościół ewangelizuje, będąc posłuszny nakazowi Chrystusa i wiedząc, że każdy człowiek ma prawo usłyszeć Dobrą Nowinę Boga, który objawia i daje się w Chrystusie. Dawanie świadectwa o Jezusie Chrystusie jest najszczytniejszą służbą, jaką Kościół może świadczyć narodom Azji, ponieważ odpowiada ona na ich głęboką tęsknotę za Absolutem oraz odsłania prawdy i wartości, które zagwarantują ich integralny ludzki rozwój.

Kościół, głęboko świadomy złożoności tak wielu różnych sytuacji w Azji oraz „żyjąc prawdziwie w miłości” (Ef 4, 15), proklamuje Dobrą Nowinę z pełnym miłości szacunkiem i uznaniem dla słuchaczy. Głoszenie, które respektuje prawo sumienia, nie narusza wolności, gdyż wiara zawsze domaga się wolnej i osobistej odpowiedzi każdego”. Jednakże szacunek ten nie usuwa potrzeby wyraźnego przepowiadania Ewangelii w całej jej pełni. Zwłaszcza w kontekście bogactwa kultur i religii Azji trzeba zaznaczyć, że „ani wielki szacunek dla tych religii, ani złożoność podnoszonych problemów nie skłaniają Kościoła do zamilczenia przed niechrześcijanami orędzia Jezusa Chrystusa”. Podczas mojej wizyty w Indiach w 1986 r. jasno powiedziałem, że „stosunek Kościoła do innych religii jest nacechowany prawdziwym szacunkiem. Szacunek ten posiada dwa wymiary: jest to szacunek dla człowieka, który poszukuje odpowiedzi na najgłębsze pytania swojego życia, oraz szacunek dla działania Ducha w człowieku”. Również Ojcowie synodalni bez wahania rozpoznali w społeczeństwach, kulturach i religiach azjatyckich działanie Ducha, przez które Ojciec przygotowuje serca Azjatów na pełnię życia w Chrystusie.

Jednakże już nawet w czasie konsultacji przedsynodalnych wielu biskupów azjatyckich wspomniało o trudnościach w głoszeniu Jezusa jako jedynego Zbawiciela. Podczas Zgromadzenia sytuację tę opisano następująco: „Niektórzy wyznawcy wielkich religii Azji nie mają problemów z przyjęciem Jezusa jako jednego z objawień boskości albo absolutu lub też jako «oświeconego». Jest dla nich jednak trudne dostrzegać w Nim jedyne objawienie boskości”. Rzeczywiście, zadanie przekazywania daru wiary w Jezusa jako jedynego Zbawiciela wiąże się z trudnościami natury filozoficznej, kulturowej i teologicznej, zwłaszcza w świetle wierzeń wielkich religii azjatyckich, głęboko splecionych z wartościami kultury oraz specyficznymi światopoglądami.

W opinii Ojców synodalnych sytuację pogarsza fakt, iż Jezus często jest postrzegany jako obcy Azji. Jest paradoksem, że większość Azjatów uważa Jezusa - narodzonego na ziemi azjatyckiej - raczej za postać bardziej zachodnią niż azjatycką. Na głoszenie Ewangelii przez misjonarzy z Zachodu nieuchronnie miały wpływ kultur)', z których się wywodzili. Ojcowie synodalni uznali to za nieunikniony fakt w historii ewangelizacji. Jednocześnie skorzystali z sytuacji, aby „w szczególny sposób wyrazić wdzięczność wszystkim misjonarzom i misjonarkom, duchownym i świeckim, zagranicznym i miejscowym, którzy przynieśli orędzie Jezusa Chrystusa oraz dar wiary. Specjalne podziękowanie musi być także skierowane do tych wszystkich Kościołów partykularnych, które wysyłały i wciąż wysyłają misjonarzy do Azji”.

Odwagę ewangelizatorów może umocnić doświadczenie św. Pawła, który prowadził dialog z filozoficznymi, kulturalnymi i religijnymi wartościami swoich słuchaczy (por. Dz 14, 13-17; 17, 22-31). Nawet sobory powszechne, które ustalały formuły doktrynalne obowiązujące Kościół, musiały używać dostępnych im środków lingwistycznych, filozoficznych i kulturowych. W ten sposób środki te stały się także własnością całego Kościoła, który jest w stanie wyrazić swoją doktrynę chrystologiczną w sposób odpowiedni i powszechny. Są one częścią dziedzictwa wiary, która musi być przyjmowana i przekazywana w dalszym ciągu w spotkaniu z różnymi kulturami. Tak więc najważniejsze wyzwanie stanowi zadanie głoszenia Jezusa w sposób, jaki umożliwi ludom Azji utożsamienie się z Nim, będąc wiernym zarówno teologicznej doktrynie Kościoła, jak i własnym korzeniom azjatyckim.

Przedstawienie Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela domaga się następującej po nim pedagogii, która będzie wprowadzała ludzi, krok po kroku, do pełnego przyswojenia tej tajemnicy. W sposób oczywisty, pierwsza ewangelizacja niechrześcijan oraz dalsze głoszenie Jezusa wierzącym muszą być odmienne w swoim podejściu. W pierwszym przepowiadaniu, przykładowo, „przedstawienie Jezusa Chrystusa może być dokonane w kontekście wypełnienia tęsknot wyrażonych w mitologiach i folklorze narodów azjatyckich”. Z reguły należy dawać pierwszeństwo metodom narracyjnym, bliskim azjatyckim formom kultury. Rzeczywiście, proklamować Jezusa Chrystusa najbardziej owocnie można przez opowiadanie Jego historii, tak jak czynią to Ewangelie. Zawarte tam koncepcje ontologiczne, które zawsze należy zakładać i wyrażać, gdy głosi się Jezusa, mogą być dopełnione poprzez ukazanie perspektyw bardziej relacyjnych, historycznych czy nawet kosmicznych. Jak stwierdzili Ojcowie synodalni. Kościół musi być otwarty na nowe i nieprzewidywalne sposoby przedstawiania oblicza Jezusa w Azji.

Synod zaproponował, aby była prowadzona dalsza katecheza po „wprowadzającej pedagogii, z użyciem opowiadań, przypowieści i symboli, tak charakterystycznych dla azjatyckiej metodologii nauczania”. Działalność samego Jezusa pokazuje jasno wartość osobistego kontaktu, który wymaga od ewangelizatora zrozumienia sytuacji słuchacza, aby móc głosić w sposób przystosowany do jego poziomu dojrzałości oraz w odpowiedniej formie i języku. W tej perspektywie Ojcowie synodalni podkreślili wielokrotnie potrzebę ewagelizowania w sposób pobudzający wrażliwość ludów Azji i zaproponowali obrazy Jezusa, które byłyby zrozumiałe dla umysłów i kultur azjatyckich, a jednocześnie wierne Pismu Świętemu i Tradycji. Były wśród nich: „Jezus Chrystus jako Nauczyciel mądrości, Uzdrowiciel, Wyzwoliciel, Przewodnik duchowy, Oświecony, czuły Przyjaciel ubogich, Dobry Samarytanin, Dobry Pasterz, Posłuszny”. Jezus mógłby być przedstawiony jako wcielona Mądrość Boża, której łaska sprawia, że wydają owoc „nasiona” boskiej Mądrości, już obecnej w życiu, religiach i ludach Azji. Pośród tak wielkiego cierpienia narodów Azji może On być najlepiej ogłaszany jako Zbawiciel „dający sens tym, którzy doświadczają niewytłumaczalnego bólu i cierpienia”.

Wiara, którą Kościół ofiaruje swoim synom i córkom w Azji jako dar, nie może być ograniczona wymiarami rozumienia i wyrazu jakiejś jednej kultury ludzkiej. Przekracza ona te ograniczenia i w rzeczy samej stanowi wyzwanie dla wszystkich kultur, aby wzniosły się na nowy poziom rozumienia i wyrazu. Jednocześnie jednak Ojcowie synodalni byli w pełni świadomi naglącej potrzeby przedstawiania tajemnicy Chrystusa przez Kościoły lokalne w Azji swoim narodom zgodnie z ich wzorcami kulturowymi i sposobami myślenia. Wskazali, iż taka inkulturacja wiaty na ich kontynencie wymaga odkrywania na nowo azjatyckiego oblicza Jezusa i poszukiwania dróg, na których kultury Azji mogłyby w pełni zrozumieć powszechne zbawcze znaczenie misterium Jezusa i Kościoła. W obecnym czasie potrzeba wysiłku w celu dogłębnego zrozumienia ludów i ich kultur, którego przykład dali Giovanni da Montecorvino, Mateo Ricci czy Roberto de Nobili, aby wspomnieć tylko niektórych.

Wezwanie inkulturacji

21. Kultura jest przestrzenią życiową, w której człowiek spotyka się z Ewangelią. Tak jak kultura jest wynikiem życia i działalności grupy ludzkiej, podobnie osoby wchodzące w skład tej grupy są w dużej mierze ukształtowane przez kulturę, w której żyją. Gdy zmieniają się ludzie i społeczeństwa, kultura także zmienia się wraz z nimi. Kiedy przeobraża się kultura, również osoby i społeczności są przez nią przeobrażane. W tej perspektywie staje się jaśniejsze, dlaczego ewangelizacja i inkulturacja w sposób naturalny są ze sobą ściśle związane. Ewangelia i jej głoszenie nie są oczywiście identyczne z kulturą; są od niej niezależne. Jednak Królestwo Boże przychodzi do ludzi, którzy są mocno związani z kulturą, i budowanie tego Królestwa nie może uniknąć zapożyczania pewnych elementów ludzkich kultur. W tym kontekście Paweł VI nazwał rozdział między Ewangelią a kulturą dramatem naszych czasów, mającym głęboki wpływ zarówno na ewangelizację jak na kulturę.

Kościół, kiedy spotyka się z różnymi kulturami świata, nie tylko przekazuje swoje prawdy i wartości, odnawiając kultury od wewnątrz, lecz także czerpie z różnych kultur pozytywne elementy, jakie już się w nich znajdują. Drogą tą muszą podążać ewangelizatorzy, aby przedstawiać wiarę chrześcijańską i czynić ją częścią dziedzictwa kulturowego danego narodu. Różne kultury, na odwrót, oczyszczone i odnowione w świetle Ewangelii, mogą stać się autentycznym wyrazem jednej wiary chrześcijańskiej. „Ze swej strony przez inkulturację Kościół staje się bardziej zrozumiałym znakiem tego, czym jest, i coraz odpowiedniejszym narzędziem misji”. To włączanie się w kultury zawsze było częścią pielgrzymowania Kościoła w historii. Jednakże jest ono szczególnie pilne obecnie w wieloetnicznej, wieloreligijnej i wielokulturowej sytuacji Azji, gdzie chrześcijaństwo jest nadal zbyt często uważane jako obce.

Należy w tym miejscu przypomnieć to, co było wielokrotnie zaznaczone podczas Synodu, że Duch Święty jest pierwszym sprawcą inkulturacji wiary chrześcijańskiej w Azji. Ten sam Duch Święty, który prowadzi nas do całej prawdy, sprawia, że możliwy staje się owocny dialog z kulturowymi i religijnymi wartościami różnych narodów, wśród których w pewnym stopniu jest On obecny, dając ludziom dobrej woli siłę do pokonywania zła i podstępów Złego oraz rzeczywiście umożliwiając każdemu udział w misterium paschalnym w sposób znany Bogu. Obecność Ducha zapewnia, że dialog będzie prowadzony w prawdzie, szczerości, pokorze i wzajemnym poszanowaniu. „Kościół, przekazując innym Dobrą Nowinę o Odkupieniu, stara się rozumieć ich kulturę. Usiłuje poznać umysły i serca swoich słuchaczy, ich wartości i zwyczaje, problemy i trudności, nadzieje i pragnienia. Kiedy już pozna i zrozumie te różne wymiary kultury, może rozpocząć dialog zbawienia, może zaproponować - z szacunkiem, ale jasno i z przekonaniem -Dobrą Nowinę o Odkupieniu wszystkim, którzy w sposób wolny chcą słuchać i odpowiedzieć na nią”. Dlatego mieszkańcy Azji, którzy chcą przyjąć wiarę chrześcijańską jako swoją własną, mogą być pewni, że ich nadzieje, oczekiwania, niepokoje i cierpienia nie tylko są ogarnięte przez Jezusa, lecz stają się także miejscem, w którym dar wiar}' i moc Ducha wkraczają w najgłębsze centrum ich życia.

Zadaniem pasterzy, zgodnie z ich charyzmatem, jest prowadzić z rozeznaniem ów dialog. Ważną rolę w procesie inkulturacji mają do spełnienia również specjaliści w sprawach kościelnych i świeckich. Lecz w proces ten musi się zaangażować cały Lud Boży, gdyż życie Kościoła w całości musi ukazywać wiarę, którą się głosi i która jest przyjmowana. Dla zapewnienia poprawności tego, Ojcowie synodalni wyodrębnili pewne obszary, na które należy zwrócić szczególną uwagę: refleksję teologiczną, liturgię, formację kapłanów i osób konsekrowanych, katechezę oraz duchowość.

Kluczowe obszary inkulturacji

22. Synod zachęcił teologów, by kontynuowali swoje delikatne zadanie rozwijania inkulrurowanej teologii, zwłaszcza w dziedzinie chrystologii. Stwierdził, iż „tę teologię należy uprawiać z odwagą, wiernością wobec Pisma Świętego i Tradycji Kościoła, w zgodności z Magisterium i ze świadomością rzeczywistości duszpasterskich”. Również ja nalegam, aby teologowie działali w duchu jedności z pasterzami i ludem, którzy - w jedności z sobą, nigdy rozdzieleni - „odzwierciedlają autentyczny sensus [idei, którego nigdy nie należy tracić z oczu”. Prace teologiczne muszą mieć zawsze na uwadze wrażliwość chrześcijan, tak aby przez stopniowe wrastanie w inkulturowane formy wyrażania wiary ludzie nie byli narażeni na niebezpieczeństwo zamętu ani zgorszenia. W każdym przypadku inkulturacja musi być prowadzona w zgodności z Ewangelią i w jedności z wiarą Kościoła powszechnego, w pełnym posłuszeństwie kościelnej Tradycji i w perspektywie umacniania wiary u wiernych. Sprawdzianem prawdziwej inkulturacji jest to, czy osoby stają się bardziej oddane swojej wierze chrześcijańskiej dzięki wyraźniejszemu jej postrzeganiu oczyma własnej kultury.

Liturgia jest źródłem oraz szczytem całego życia i misji chrześcijańskiej. Jest ona zasadniczym środkiem ewangelizacji, zwłaszcza w Azji, gdzie wyznawcy różnych religii są tak przywiązani do kultu, ceremonii religijnych i pobożności ludowej. Liturgia Kościołów Wschodnich w dużej mierze była owocnie poddawana inkulturacji przez wieki wzajemnego przenikania się z otaczającą kulturą; trzeba jednak, aby Kościoły założone bardziej współcześnie były pewne, ze liturgia staje się coraz bardziej znaczącym źródłem pokarmu duchowego ich narodów poprzez mądre i skuteczne użycie elementów zaczerpniętych z kultur lokalnych. Jednak inkulturacja liturgiczna domaga się czegoś więcej niż tylko koncentracji na tradycyjnych kulturowych wartościach, symbolach i obrzędach. Istnieje potrzeba wzięcia pod uwagę także zmian w świadomości i postawach, spowodowanych pojawianiem się kultur sekularystycznych i konsumpcyjnych, które mają wpływ na azjatycką świadomość religijną i modlitewną. W żadnej autentycznej inkulturacji liturgicznej w Azji nie można również pomijać konkretnych potrzeb ubogich, migrantów, uchodźców, ludzi młodych oraz kobiet.

Narodowe i regionalne Konferencje Biskupów powinny ściślej współpracować z Kongregacją do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w poszukiwaniu skutecznych sposobów popierania właściwych form kultu w kontekście azjatyckim. Jest to współpraca zasadnicza, ponieważ święta liturgia wyraża i celebruje jedną wiarę wyznawaną przez wszystkich i - stanowiąc dziedzictwo całego Kościoła - nie może być ustalana przez Kościoły lokalne w oderwaniu od Kościoła powszechnego.

Ojcowie synodalni podkreślili szczególnie wagę słowa biblijnego w głoszeniu orędzia o zbawieniu narodom Azji, gdzie przepowiadane słowo odgrywa tak istotną rolę w zachowywaniu i przekazywaniu doświadczenia religijnego. W związku z tym istnieje potrzeba rozwijania skutecznego apostolatu biblijnego, aby zapewnić szersze upowszechnienie oraz bardziej intensywne, poparte modlitwą, użycie świętych tekstów wśród wiernych Kościoła w Azji. Ojcowie synodalni nalegali, aby były one podstawą wszelkich form przepowiadania misyjnego, katechezy, homilii i stylów duchowości”. Należy pobudzać i wspierać inicjatywy tłumaczenia Biblii na języki miejscowe. Formację biblijną powinno się uważać za ważny środek wychowania osób w wierze i przygotowania ich do zadania przepowiadania. Kursy biblijne zorientowane duszpastersko, z odpowiednim naciskiem na stosowanie nauki Pisma Świętego w złożonych rzeczywistościach życia w Azji, winny być wprowadzone do programów formacyjnych dla duchowieństwa, osób konsekrowanych i świeckich. Należy również upowszechniać znajomość Pisma Świętego wśród wyznawców innych religii. Słowo Boże ma naturalną moc dotykania serc ludzkich, ponieważ przez Pismo Duch Święty' objawia Boży plan zbawienia świata. Poza tym występuje podobieństwo między gatunkami narracyjnymi znajdującymi się w wielu księgach biblijnych a tekstami religijnymi typowymi dla Azji.

Innym kluczowym obszarem inkulturacji, od którego w wielkiej mierze zależy przyszłość tego procesu, jest formacja ewangelizatorów. W przeszłości formacja często przebiegała zgodnie ze stylem, metodami i programami przyniesionymi z Zachodu. Ojcowie synodalni, doceniając wkład, jaki wniósł ten styl formacji, za właściwy krok naprzód uznali wysiłki, jakie są podejmowane w ostatnich czasach, aby przystosować formację głosicieli do kontekstów kulturowych Azji. Seminarzyści powinni zdobyć, oprócz solidnych podstaw w naukach biblijnych i patrystycznych, także szczegółowe i pewne rozumienie teologicznego oraz filozoficznego dziedzictwa Kościoła, jak to podkreśliłem w Encyklice Fides et ratio. Na fundamencie tego przygotowania będą oni mogli czerpać korzyści z kontaktu z azjatyckimi tradycjami filozoficznymi i religijnymi. Ojcowie synodalni zachęcili też wykładowców i wychowawców seminaryjnych do szukania dogłębnego rozumienia elementów duchowości i modlitwy bliskich duszy azjatyckiej oraz do większego zaangażowania się w poszukiwanie pełniejszego życia przez narody Azji. Aby sprostać temu celowi, położono nacisk na potrzebę zapewnienia właściwej formacji personelu seminaryjnego”. Synod wyraził również troskę o formację zakonników i zakonnic, dając jasno do zrozumienia, że duchowość oraz styl życia osób konsekrowanych musi ukazywać wrażliwość na religijne i kulturowe dziedzictwo ludzi, wśród których one żyją i którym służą, zawsze biorąc pod uwagę konieczne rozeznanie, co jest zgodne z Ewangelią, a co nie. Ponadto, jako że inkulturacja Ewangelii dotyczy całego Ludu Bożego, rola świeckich ma znaczenie zasadnicze. To przede wszystkim oni są wezwani, aby, we współpracy z biskupami, duchowieństwem i osobami konsekrowanymi, przemieniać społeczeństwo przez napełnianie „umysłem Chrystusa” mentalności, zwyczajów, praw i struktur świata, w którym żyją”. Szersza inkulturacja Ewangelii na każdym poziomie społeczeństwa w Azji będzie w dużej mierze zależeć od odpowiedniej formacji, jaką Kościoły lokalne będą w stanie dać osobom świeckim.

Życie chrześcijańskie głoszeniem

23. Im bardziej wspólnota chrześcijańska jest zakorzeniona w doświadczeniu Boga, wypływającym z żywej wiary, tym bardziej wiarygodnie będzie mogła głosić innym wypełnienie Królestwa Bożego w Jezusie Chrystusie. Będzie to owocem wiernego słuchania słowa Bożego, modlitwy i kontemplacji, celebrowania misterium Jezusa w sakramentach, przede wszystkim w Eucharystii, oraz dawania przykładu prawdziwej komunii życia i dojrzałej miłości. Serce Kościoła partykularnego musi być skierowane na kontemplację Jezusa Chrystusa, Boga Wcielonego, i winno nieustannie dążyć do coraz ściślejszego zjednoczenia z Tym, którego misję kontynuuje. Misja jest działaniem iv kontemplacji i kontemplacją iv działaniu. Dlatego misjonarz, który nie posiada głębokiego doświadczenia Boga w modlitwie i kontemplacji, w swojej pracy misyjnej będzie miał niewielki wpływ duchowy i nie będzie osiągał znaczących wyników. To spostrzeżenie czerpię z mojej własnej posługi kapłańskiej, a - jak to napisałem w innym miejscu - kontakty z przedstawicielami niechrześcijańskich tradycji duchowych, zwłaszcza azjatyckich, utwierdziły mnie w przekonaniu, że przyszłość misji zależy w wielkiej mierze od kontemplacji. W Azji, będącej domem wielkich religii, gdzie jednostki i całe narody pragną doświadczenia Boga, Kościół jest wezwany, aby być Kościołem modlącym się, głęboko duchowym, nawet kiedy angażuje się w zaspokajanie doraźnych potrzeb ludzkich i społecznych. Wszyscy chrześcijanie potrzebują prawdziwie misjonarskiej duchowości modlitwy i kontemplacji.

Osoba autentycznie religijna łatwo zdobywa szacunek i naśladowców w Azji. Wysoko ceni się tam modlitwę, post i różne formy ascezy. Wyrzeczenie, umartwienie, pokora, prostota i milczenie są uważane za wielkie wartości przez wyznawców wszystkich religii. Aby nie oddzielać modlitwy od ludzkiego rozwoju, Ojcowie synodalni mocno podkreślili, ze „działanie na rzecz sprawiedliwości, miłosierdzia i niesienia pomocy jest wzajemnie powiązane z autentycznym życiem modlitwy oraz kontemplacji, i w rzeczywistości jest to ta sama duchowość, która stanowi źródło całej nasze] posługi ewangelizacyjnej”. W pełni przekonani o tym, jak bardzo w ewangelizacji Azji potrzebni są wiarygodni świadkowie, stwierdzili: „Dobra Nowina Jezusa Chrystusa może być głoszona jedynie przez tych, którzy przyjęli i zostali zainspirowani przez miłość Ojca do swoich dzieci, objawionej w osobie Jezusa Chrystusa. To przepowiadanie jest misją potrzebującą ludzi świętych, którzy swoim życiem sprawią, że Zbawiciel będzie znany i miłowany. Ogień można rozpalić tylko od czegoś, co już płonie. Podobnie skutecznie głosić Dobrą Nowinę o zbawieniu w Azji można jedynie wówczas, gdy biskupi, kapłani, osoby zakonne i świeccy sami posiadają w sobie ogień miłości Chrystusa i płoną pragnieniem uczynienia wszystkiego, aby był On bardziej znany, mocniej kochany i gorliwiej naśladowany”. Chrześcijanie, którzy mówią o Chrystusie, muszą wcielać w swoje życie orędzie, które głoszą. W tym względzie jednak, wymaga uwagi szczególna okoliczność kontekstu azjatyckiego. Kościół zdaje sobie sprawę, że milczące świadectwo Życia nadal pozostaje jedynym sposobem proklamowania Królestwa Bożego w wielu miejscach w Azji, gdzie zabronione jest wyraźne przepowiadanie i brak jest wolności religijnej lub jest ona systematycznie ograniczana. Kościół świadomie żyje tym rodzajem świadectwa, widząc w nim „branie swojego krzyża” (por. Łk 9, 23), a jednocześnie wzywając i pilnie apelując do rządów, aby uznały wolność religijną jako fundamentalne prawo człowieka. Warto powtórzyć tu słowa Soboru Watykańskiego II: „Osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie”. W niektórych krajach azjatyckich to stwierdzenie musi dopiero być uznane i wprowadzone w życie. Jest zatem oczywiste, ze przepowiadanie Jezusa Chrystusa w Azji zawiera wiele złożonych aspektów, zarówno pod względem treści jak i metody. Ojcowie synodalni byli głęboko świadomi słusznej różnorodności podejść do głoszenia Jezusa, pod warunkiem, że sama wiara, którą się przyjmuje i przekazuje, jest respektowana w całej swej integralności. Synod stwierdził, że „ewangelizacja dzisiaj jest rzeczywistością zarazem żywą i dynamiczną. Posiada różne aspekty i elementy: świadectwo, dialog, głoszenie, katechezę, nawrócenie, chrzest, wprowadzenie do wspólnoty kościelnej, zakładanie Kościoła, inkulturację i integralny rozwój ludzki. Niektóre z tych elementów występują wspólnie, podczas gdy inne są kolejnymi etapami całościowego procesu ewangelizacji”. Jednak w całej działalności ewangelizacyjnej trzeba przepowiadać pełną prawdę o Jezusie Chrystusie. Akcentowanie pewnych aspektów niewyczerpanej tajemnicy Jezusa jest prawomocne i konieczne w stopniowym przedstawianiu Chrystusa człowiekowi, lecz niedopuszczalne jest naruszanie integralności wiary. Ostatecznie, przyjęcie wiary przez człowieka musi być oparte na pewnym rozumieniu osoby Jezusa Chrystusa, jaką przedstawia Kościół w każdym miejscu i czasie - Pana wszystkich, który jest „ten sam wczoraj, dziś i na wieki” (Hbr 13, 8).

Ecclesia in Asia

Posynodalna Adhortacja Apostolska Ecclesia in Asia Ojca świętego Jana Pawła II, Do biskupów, Do kapłanów i diakonów, Do zakonników i zakonnic, Oraz do wszystkich wiernych świeckich O Jezusie Chrystusie Zbawicielu oraz Jego misji miłości i służby w Azji.

Szczegóły

Tytuł: Ecclesia in Asia

Data: 1999-11-06

Autor: Jan Paweł II

Kategoria: Adhortacje